#92 Ogień


Tytuł oryginalny: The Fire
Autorzy: James Patterson, Jill Dembowski
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 350
Książek w serii: Cztery
Cena z okładki: 33.90 zł
Ocena: 7/10

Po egzekucji rodziców Whit i Wisty zostają rozdzieleni. Tymczasem w mieście wybucha epidemia wywołana przez Tego Który Jest Jedyny. Whit odnajduje w końcu siostrę. Niestety dziewczyna, pracując jako wolontariuszka w szpitalu, zaraziła się i jest umierająca. Rodzeństwo nie ma jednak chwili do stracenia - musi uciekać przed żołnierzami Nowego Ładu.

Po skończeniu Daru byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy rodzeństwa z magicznymi mocami. 
W tej części bohaterowie muszą ostatecznie zmierzyć się z Jedynym. Nie jest to jednak takie proste, ponieważ rodzeństwo zostaje rozdzielone. Whit musi udać się do Krainy Cieni, z kolei Wisty - wbrew sobie - by zbliżyć się do Tego Który Jest Jedyny zapisuje się do oddziału młodzieży pracującej w Obozie. 

W powieści jest dużo akcji. Cały czas coś się dzieje, a jak jest za spokojnie to wiadomo, że zaraz zdarzy się coś wielkiego i złego. Książkę czytałam z zapartym tchem, nie mogąc oderwać się od przygód Whita i Wisty. 
Mimo, że ważnym elementem Ognia jest magia to wydaje mi się, że w tym tomie autorzy bardziej zwrócili uwagę na rządy Jedynego i jego życie prywatne. Wraz z Wisty mamy szanse poznać totalitarnego polityka z zupełnie innej strony, mimo to jest to postać owiana aurą śmierci i tajemnicy. Uważa się on za Boga, któremu do nieśmiertelności brakuje jednej rzeczy, a właściwie osoby - Wisty oraz jej Daru. 


Bohaterowie są inni. Widać, że moce, które w sobie odkryli przyczyniły się do ich zmiany. Wisty dorosła, przestała zachowywać się infantylnie, nie pozwalała sobie na chwilę słabości, bo wiedziała iż te mogą ją złamać. Whit także dorósł, ale u niego zmiana nie była aż tak gwałtowna. Już w poprzednich tomach z mięśniaka zamieniał się on w młodego mężczyznę, dla którego najważniejsza jest rodzina, a w szczególności młodsza siostrzyczka. 

Cała seria idealnie nadaje się na wakacje, ponieważ zapewni nam ona kilka godzin doskonałej rozrywki. Poza tym czytając Czarodziejów nie musimy być skupieni, wręcz przeciwnie, możemy "wyłączyć" myślenie i choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości. 

Powieść polecam, ale nie oczekujcie nie wiadomo czego. Tak jak wspomniałam cała seria pomoże Wam odpocząć od szkolnych obowiązków i przeniesie do Nowego Ładu gdzie muzyka, teatr czy książki uważane są za czynniki niszczące ludzki rozum. 

~ A. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.


Komentarze

  1. Jestem bardzo ciekawa tej serii. Skoro idealnie nadaje się na wakacje, to może sięgnę po pierwszy tom jeszcze w tym miesiącu :)
    http://alejaczytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hi. I'm dead. Wanna hook up?"

"Whatever the hell we want."

#148 Girl Online