#110 Ogień i Woda


Tytuł oryginalny: Fire and Flood
Autor: Victoria Scott
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 368
Książek w serii: Dwie
Cena z okładki: 34.90 zł
Ocena: 9/10

W życiu 16-letniej Telli Holloway wszystko jest nie tak. Jej brat jest umierający, a gdy kilkunastu lekarzy nie może ustalić, co mu dolega, rodzice decydują się zamieszkać w „Zapadłej Dziurze w Montanie”, by Cody miał „świeże powietrze”. Tella traci ukochane życie w Bostonie i przyjaciół, rodzice doprowadzają ją do szału, jej brat jest bliski śmierci, a ona jest kompletnie bezradna. Do dnia, w którym otrzymuje tajemnicze instrukcje. Wraz z innymi 122 osobami musi stanąć do walki podczas czterech etapów: oceanu, gór, pustyni i dżungli. Czy dziewczyna z wielkiego miasta jest w stanie pokonać innych? Czy uratowanie życia swojego brata jest wystarczającą motywacją, by wygrać? 


" - Jaki mamy plan kapitanie? - pyta Jaxon.
- Chyba musimy użyć tych krzaków. - Guy spogląda na rękę, którą pocierał liściem, i wygląda na zadowolonego. - Rosną wszędzie w okolicy. Może ty, ja i Dink pójdziemy je zbierać, a dziewczyny będą pilnowały ognia.
- Tak, tylko do tego się nadajemy - wtrąca Harper - Dlaczego nie możemy przy okazji popilnować piasku? Żeby nam go nie wywiało. 
Guy spogląda na nią poirytowany.
- Chcesz iść z nami? Proszę bardzo.
Harper patrzy za niego, potem w ciemne gardło pustyni i zaczyna się wahać.
- Popilnuje piasku. 
- Tak myślałem. - Wstaje i podaje Dinkowi dłoń."

Zaczynając czytać te powieść czułam się jakbym czytała mieszankę Igrzysk Śmierci i Endgame. Jednak już po kilkunastu stronach przekonałam się, że myliłam się. Jasne, znalazłam kilka podobieństw, ale autorka wplotła w fabułę różne elementy, z którymi nie miałam dotychczas styczności w książkach.
Zacznijmy od tego, że wydarzenia mają miejsce w teraźniejszości. Świat nie jest po katastrofie, globalnym ociepleniu czy innym wypadku niszczącym naszą planetę. Nie. 
Kolejną ciekawą rzeczą są pandory - "zwierzęta" stworzone przez Aptekarzy . Ich zadaniem jest bronienie swoich "właścicieli" za pomocą posiadanych zdolności. Ten pomysł naprawdę mi się spodobał i muszę przyznać, że Pani Scott wpadła na genialny pomysł. 


"Uświadamiam sobie, że praktycznie nie widziałam go śpiącego. Tylko dziś rano i kiedy śledziłam go w dżungli, a on spał na drzewach. Może on wcale nie musi odpoczywać tak jak inni ludzie. Może rzeczywiście jest maszyną. Chciałbym go zranić. Tylko odrobinę. Żeby zobaczyć, czy krwawi. A potem pocałować tam gdzie boli, żeby przestało.
Co jest ze mną nie tak?"

Na początku nie mogłam pojąć co tytuł ma do fabuły. Dopiero przed chwilą to zrozumiałam, przynajmniej tak mi się wydaje... Ogień nawiązuje do gorącej pustyni, woda do dżungli/lasu deszczowego. Sprytne prawda? Drugi tom będzie się nazywał Kamień i sól. Sól dotyczy oceanu, a kamień gór. 
Okładka, mimo że nie jest jakaś nadzwyczajna bardzo mi się podoba. Szczególnie połączenie kolorów. 

Bohaterzy są dobrze wykreowani. Tella zachowuje się jak zwyczajna nastolatka. Czasami jest próżna, uwielbia zawsze dobrze wyglądać i żyć w luksusie. To właśnie dlatego ją polubiłam, bo nie jest jedną z tych wyidealizowanych postaci, ma swoje wady oraz zalety. Jedyne co mnie w niej denerwowało to jej nie pewność. Kiedy miała podjąć ważną decyzję, kilka razy dotyczącą życia pewnego dupka, uciekała pozostawiając "brudną robotę" innym.  
Guy. Kolejny idealny facet. Szczerze mówiąc na początku nie lubiłam go, ale z każdym następnym rozdziałem co raz bardziej się do niego przekonywałam. Teraz, po skończeniu Ognia i Wody jedyne o czym marze to przeczytać kolejną książkę z jego udziałem. 


"- Może to ślady Harper - podpowiada Caroline. 
- Nie, mają inny rozmiar - Guy zmiata piasek ręką i ogląda się przez ramię na Jaxona. - Byłeś tu wczoraj w nocy? Szedłeś za Harper?
Jaxon unosi rękę w obronnym geście.
- Co ja jestem, jakiś zboczeniec?
- Łazisz za nią jak pies - mruczy Olivia ze słonia."

Czy polecam? Oczywiście! Ta pozycja dostarcza wielu sprzecznych emocji. Nie raz krzyczałam do głównej bohaterki, żeby wzięła się w garść i wygrała ten cholerny lek. Po przeczytaniu czuję niedosyt, ponieważ tak bardzo chcę już następny tom! Kolejna książka ląduje na liście ulubionych. 

~ A.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Komentarze

  1. Ostatnio bardzo dużo słyszałam o tym, że ta książka należy do bardzo schematycznych i przewidywalnych pozycji, ale jeśli nie, to natychmiast się za nią zabieram ^^ Może poproszę o nią moją bibliotekę? ;)
    Świetna recenzja :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałabym do Ciebie pytanie:
      - jeśli wierzyć zakładce, współpracujesz z wydawnictwem Otwarte?
      - jeśli tak, to czy pisałaś do nich, czy sami Ci zaproponowali
      - ile około miałaś obserwatoró (nie dokładnie, tylko powiedz czy 15 czy 70)
      przepraszam za spam :c

      Usuń
    2. Możesz wierzyć zakładce, współpracuję z tym wydawnictwem :) Ja do nich napisałam, a dokładniej do przemiłej Pani Magdy, która odpisała po ok.godzinie wciągu, której miałam palpitacje serca. Hmm chyba miałam powyżej 70 obserwatorów. Szczerze mówiąc to napisanie było baaardzo spontaniczną decyzją, a kiedy dostałam odpowiedź to skakałam z radość, ponieważ nie oszukujmy się są blogi z dużo większa ilością obserwatorów, a nie dostają odpowiedzi. Tak więc mam nadzieję, że odpowiedziałam w miarę sensownie na te nurtujące Cię pytania ;)

      Usuń
  2. Bardzo chciałabym przeczytać tę książkę, coś mnie w niej kusi, zachęca do sięgnięcia, choć nawet nie wiem do końca co o: Widzę już, że dialogi są całkiem, całkiem ^^

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, humor to autorka ma. Był jeszcze jeden świetny fragment, który dotyczył pustyni, ale nie pamiętam dokładnie. Pani Scott porównała pustynię do dziecka bardzo dumnych rodziców: Józefa Stalina i jakiejś królowej, ale nie pamiętam :P

      Usuń
  3. Jestem aktualnie w trakcie czytania tej książki i nie powiem, podoba mi się ona, ale jest bardzo podobna do Igrzysk śmierci, nawet jeśli dużo osób tak nie uważa lub tego nie dostrzega :P
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również bardzo podoba się ta okładka. Trzeba przyznać, że przyciąga uwagę. Fabuła też bardzo mnie zaciekawiła, więc na pewno przeczytam tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie jestem świeżo po jej lekturze i również jestem zachwycona!!
    Nie mogłam się od niej w żaden sposób oderwać xd
    dobraksiazka1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hi. I'm dead. Wanna hook up?"

"Whatever the hell we want."

#148 Girl Online