#140 Kosogłos


Tytuł oryginalny: Mockingjay
Autor: Suzanne Collins
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 376
Książek w serii: Trzy
Cena z okładki: 34.90 zł
Ocena: 11/10 (nie ważne, że poza skalą)


"Ogień się rozprzestrzenia! Jeśli spłoniemy, ty spalisz się razem z nami!'

Katniss po ciężkich przeżyciach na arenie przebywa z matką, Prim i przyjaciółmi w Trzynastce, dystrykcie, który szykuje się do rozprawy z Kapitolem. Katniss, mimo początkowej niechęci, decyduje się zostać Kosogłosem – symbolem rewolucji przeciwko Kapitolowi.

Nie ma już chyba osoby, która chociaż raz nie słyszałaby o Igrzyskach Śmierci, książce opowiadającej o śmierci, tyraństwie, Igrzyskach, Dziewczynie Igrającej z Ogniem, jagodach, buncie, Kosogłosie. 
W ostatniej części trylogii jesteśmy świadkami przebiegu rewolucji, która rozpoczęła się po wydarzeniach z W pierścieniu ognia. Katniss wraz z rodzinom i przyjaciółmi mieszka w Trzynastce, pomaga przywódcom buntu zwrócić przeciwko Kapitolowi pozostałe dystrykty. Jednak dziewczyna ma inne priorytety. Na przykład pomóc Peecie. 


"Are you, Are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Are you, Are you
Coming to the tree
Where the dead man called out for his love to flee
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree


Are you, Are you
Coming to the tree
Where I told you to run, so we'd both be free
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree.


Are you, Are you
Coming to the tree
Wear a necklace of rope, side by side with me.
Strange things did happen here,
No stranger would it be,
If we met up at midnight in the hanging tree."


Igrzyska Śmierci są zdecydowanie najlepszą serią książek jaką dotychczas przeczytałam. Mimo, że istnieje wiele powieści, które lubię bądź uwielbiam, ale żadna nie wygrała z serią Pani Collins (nawet Harry Potter, którego wszyscy tak kochają). Kosogłos przesycony jest śmiercią oraz zniszczeniem. Musicie wiedzieć, że w trzeciej części ginie dużo postaci znanych i lubianych, ale także najzwyklejszych ludzi. Gdziekolwiek Katniss się nie obejrzy, widzi ciała osób, które chciały zmian dla siebie, dla przyszłych pokoleń. 
Cała trylogia, nie tylko ostatni tom jest istną kopalnią cytatów. Jest ich pełno. Śmieszne, nieśmieszne, mogące zmienić coś w naszym życiu. Ogromny plus! 


"- Akcja! - słyszę.
Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja."


Katniss jest jedną z moich ulubionych postaci. Tak samo jak Peeta, Finnick, Johanna, Haymitch, Effie. Silna, niepozwalająca się kontrolować młoda kobieta. Zależy jej na najbliższych, ale... Jest Kosogłosem. Symbolem rebelii, co sprawia, ze ukochane osoby Kotny są w wielkim niebezpieczeństwie. Szczególnie, jeśli znajdują się w łapach Snow'a.

Powieść bardzo, ale to bardzo polecam, bo lepszej książki nie znam. Naprawdę, przeczytajcie! Chociaż szczerze wątpię w to, że ktoś mógł tego nie przeczytać. A jeśli tak to wiedzcie jedno: dużo tracicie! Nadal nie mogę pogodzić się z myślą, że to koniec. Nie chcę w to wierzyć. I nie uwierzę. No, może kiedyś...

~ A. 


Za możliwość powrotu do mojej ulubionej powieści dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.


Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, wierzę, że świetna, bo sama czytałam i moje emocje były bardzo podobne do Twoich. Miałam takie samo wrażenie z Kotną - niby chce pomóc rodzinie, ale trzeba też być Kosogłosem i dzielić te wszystkie obowiązki... Kocham, kocham <3
      Za poprzedni komentarz jeżeli go czytałaś to przepraszam, pomyliły mi się posty w dwóch kartach >.< wybacz xD

      Usuń
  2. Igrzyska to jedna z moich najukochańszych książek, więc bardzo się cieszę że przeczytałaś ;) Ja po skończeniu Kosogłosa miałam takiego doła czytelniczego, że szkoda gadać... Miłego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam się, że czytałam tylko cz. 3 trylogii czyli samego "Kosogłosa". Nie wiem dlaczego zaczęłam czytać od ostatniej części :D Ale naprwiłam swój błąd i wczoraj kupiłam 2 pierwsze części i napewno niedłgugo je przeczytam. Pozdrawiam / Juliet ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię historię stworzoną przez Suzanne Collins. Jest ona taka... prawdziwa. Całą trylogię czytałam dość dawno temu, jednak do tej pory pamiętam emocje towarzyszące lekturze :)

    PS. Ta biała okładka jest nieziemska <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio miałam fazę na słuchanie "Drzewa wisielców" we wszystkich możliwych wersjach i właśnie mi o tym przypomniałaś! :D
    Iza xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Powieść jest świetna, zobaczymy co wyjdzie na filmie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam całą trylogię - jest jedną z moich ulubionych. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hi. I'm dead. Wanna hook up?"

"Whatever the hell we want."

#148 Girl Online