#152 Królowa i Faworytka


Tytuł oryginalny: The Queen and The Favorite
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 208
Książek w serii: Siedem
Cena z okładki: 34.90 zł
Ocena: 9/10

Zanim zaczęła się opowieść o Americe Singer, inna dziewczyna przyjechała do pałacu, by rywalizować o rękę innego księcia. W Królowej możemy śledzić losy przyszłej matki księcia Maxona, Amberly, podczas Eliminacji, dzięki którym została ukochaną przez wszystkich królową. 
Marlee Tames przybyła do pałacu, by zdobyć serce księcia Maxona – ale jej własne serce miało inne plany. Faworytka pokazuje sceny ze wspólnego życia Marlee i Cartera, od pamiętnej nocy, gdy ich sekret wyszedł na jaw, aż po wydarzenia z finału Jedynej.

Rywalki są jedną z moich ulubionych serii. A skoro wyszedł nowy tom to musiałam go mieć. 
Książka podzielona jest na pięć części. Pierwsza z nich to opowiadanie o tym jak wyglądały Eliminacje królowej Amberly, matki Maxona. Druga natomiast była o Marlee, jak wyglądało jej życie po wydarzeniach z Jedynej. Ale to nie koniec. Znajdziemy tutaj także kolejne dwa krótkie opowiadania: o Celeste, konkurentce Ami oraz pokojówce Americy, Lucy. Ostatni fragment książki pokazywał życie Ami oraz Maxona po epilogu z Jedynej, wywiad z Kierą Cass oraz krótkie informacje na temat rywalek Americy

Muszę przyznać, że ta nowelka podobała mi się znacznie bardziej niż Książę i Gwardzista. Po pierwsze, w KiF opowiadania dotyczyły osób, których losów wcześniej nie znaliśmy. Oczywiście, w Selekcji były podawane pewne informacje, ale dzięki Królowej i Faworytce miałam szanse lepiej poznać historie Amberly oraz Marlee. 


Królowa - jak wcześniej wspomniałam - opowiada o Amberly. Muszę przyznać, że inaczej wyobrażałam ją sobie jako kandydatkę na żonę księcia. Zupełnie inaczej. Myślę, że duży wpływ na moje wyobrażenie miał spokój, który w Rywalkach bił od królowej. Tak naprawdę bardzo zależało jej na tronie, dopiero później zakochała się na zabój w Clarksonie. Poza tym bardzo starała się zwrócić uwagę księcia, co - muszę przyznać - było całkiem zabawne. 

Faworytka także przypadła mi do gustu, nawet troszkę bardziej niż Królowa. Pewnie dlatego, że po tragicznych wydarzeniach z Jedynej byłam bardzo ciekawa jak dokładnie wyglądało życie dwójki wygnańców. Autorka kupiła mnie tutaj uczuciami Marlee i Cartera do siebie nawzajem. Byli oddani, gotowi przyjąć każdą karę, by drugie było bezpieczne. Zazwyczaj nie zwracam uwagi na takie rzeczy, ale tutaj nie dało się tego nie zauważyć. 

Okey, teraz muszę wspomnieć o Maxonie. Ten facet wymiata. Opiekował się Marlee i Carterem, mimo że oboje go w pewnym sensie zdradzili. Nie zostawił ich w trudnej sytuacji tylko zajął się nimi. Dobra, wiem, że może zrobił do dla Ami, ale to nie ważne. 

Podsumowując, powieść serdecznie polecam każdemu fanowi serii Selekcja. Jest to świetny dodatek, znacznie lepszy od Księcia i Gwardzisty. A osobom, które nie czytały jeszcze Rywalek mogę tylko polecić, by spróbowały. A nóż okaże się, że pokochacie Selekcję (oraz Maxona) tak samo mocno jak ja. 

~ A. 

Komentarze

  1. Niedawno zakochałam się w "Rywalkach" bez pamięci, mimo że nie jest to książka idealna. Muszę jeszcze dokończyć serię, a jak to zrobię, to z pewnością sięgnę również i po nowelki, bo niesamowicie mnie one intrygują - szczególnie historia Amberly.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Dziedzictwa" Daugherty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak bardzo chcę to przeczytać! "Rywalki" pokochałam wiosną, dziś zdobyłam "Następczynię" i nie mogę się doczekać zatopienia się w świecie Kiery Cass.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czytałam tylko podstawową trylogię i nie mam zamiaru zapoznawać się z następnymi częściami. Są tylko po to, żeby zarabiać więcej pieniędzy. Albo autorka nie może się przestawić na inną historią :-/

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę serię i z wielką przyjemność zabiorę się za "Królową i faworytkę" w najbliższym czasie ^^ Początkowo zastanawiałam się bardziej nad zakupem "Księcia i gwardzisty", ale skoro Ty stawiasz raczej na tę nowelkę, zdam się na Twoją opinię :)

    LimoBooks :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza książka z opowiadaniami była dość słaba, jestem ciekawa tej(cieszę się, że piszesz, że lepsza), widziałam nawet w bibliotece, więc może wypożyczę niedługo. :)


    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie cykl zakończył się na "Jedynej" i dalszej części nie poznaję - nie sądzę, żeby książki mogły mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam całą serie Rywalek i jakoś specjalnie nie przypadła mi do gustu, ale zawsze chciałam przeczytać książkę z perspektywy Marlee i nie omieszkam przeczytać tych opowiadań. Pozdrawiam <3
    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tą książkę, super było dowiedzieć się czegoś nowego o Amberly i Marlee :) Zwłaszcza spodobała mi się "Jedyna po epilogu" <3 /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  9. Selekcji nie czytałam, ale ogólnie całkiem fajna wydaje się ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam całą serię "Selekcja". Ta część czeka już na mojej półce od kiedy dostałam ją na święta.
    Zamierzam się za nią zabrać jeszcze w styczniu, a jak nie to na pewno w lutym ♥.
    Pozdrawiam ~ Julka ☺ ~
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hi. I'm dead. Wanna hook up?"

"Whatever the hell we want."

#148 Girl Online