#166 PRZEDPREMIEROWO Kamień i sól


Tytuł oryginalny: Salt & Stone
Autor: Victoria Scott
Wydawnictwo: IUVI
Liczba stron: 368
Książek w serii: Dwie
Cena z okładki: 34.90 zł
Ocena: 8/10


"Tak to już w życiu jest: kiedy znajdujesz się w beznadziejnej sytuacji, myślisz sobie: "Przynajmniej nie może już być gorzej". I wtedy życie wali cię prosto w głowę za głupią naiwność."

Tella ma za sobą przerażającą przeprawę przez dżunglę i pustynię. Nie może się już wycofać. W kolejnych etapach wyścigu zmierzy się z ukrytymi niebezpieczeństwami oceanu, mrożącym oddech górskim zimnem oraz… nowymi, pokrętnymi zasadami wyścigu. Co jednak, jeśli niebezpieczeństwo leży jeszcze głębiej? Jak można ufać komukolwiek, skoro wszyscy mają jakieś sekrety? Co zrobić, gdy osoba, na której najbardziej polegasz, nagle przestaje cię wspierać? Jak wybrać między jednym życiem a drugim? Wyścig dobiega końca. Wystartowało stu dwudziestu dwóch uczestników. Kiedy Tella i ci, którzy przeżyli, stają do ostatniego etapu, jest ich zaledwie czterdziestu jeden… i tylko jedna osoba może zwyciężyć.

Kamień i sól jest drugim tomem serii o Telli. W poprzedniej części dziewczyna musiała zmierzyć się z pustynią oraz dżunglą. Dwa etapy za nią. Dwa przed nią. Tylko tyle (albo aż tyle) dzieli ją od wygranej. A nagrodą jest lek, dzięki któremu jej brat wyzdrowieje. Kuszące, prawda?



"Kiedy Guy mówi, ludzie słuchają. Nie dlatego że narzuca swoją wolę, ale dlatego że w tym wyścigu wszyscy potrzebujemy lidera, czy się do tego przyznajemy, czy nie. A Guy zapewnia poczucie bezpieczeństwa, kiedy wydaje polecenia."


Autorka, tak ja w poprzednim tomie, bardzo dobrze dawkowała napięcie. Jednak końcówka książki to po prostu istna emocjonalna burza. Pani Scott sprawiła, że miałam nadzieję, a potem nagle stało się coś czego do końca nie zrozumiałam i wszystko poszło się bujać. Zakończenie było dziwne, nietłumaczące właściwie niczego. Liczę, że powstanie trzeci tom. Scott, liczę na Ciebie! Poza tym autorka nie raz bawiła się moimi emocjami. Na przykład zabijając jakiegoś bohatera, którego bardzo lubiłam. 

W powieści oczywiście nie mogło zabraknąć wątku miłosnego pomiędzy Tellą a Guy'em. Jednak nie moi drodzy, nie polega on na obściskiwaniu się gdzie popadnie i wyznawaniu sobie miłości cały dzień. Jest on bardziej subtelny. Poza tym, Tella i Guy bardzo często kłócili się. Oboje chcieli wygrać. No i Tella chciała pokazać, że potrafi o siebie zadbać co często powodowało sprzeczki.


"To właśnie Piekielny Wyścig robi z ludźmi. Każe nam wybierać między życiem jednych a drugich. Sprawia, że jesteśmy mniej ludźmi, a bardziej zwierzętami, w desperacji próbującymi chronić członków własnego stada bardziej niż innych."

Tella, czyli główna bohaterka ma dwa oblicza. Jedno wojownicze, dzięki któremu udało się się przejść przez dwa pierwsze etapy oraz drugie, dziewczęce. Zdecydowanie wolę to pierwsze. Kiedy pojawiała się Tella 2.0 myśląca o wyprzedażach, kosmetykach i wyglądzie chciałam, żeby bardzo groźne coś zaatakowało ją oraz jej przyjaciół. Może wtedy by się obudziła i przestała być taka płytka. Z drugiej jednak strony dzięki jej drugiemu wcieleniu wydawała się ona bardziej ludzka, bo jak każdy człowiek, miała wady.
Guy irytował mnie swoim podejściem do Telli. Uważał ją za małą, szklaną laleczkę, którą najlepiej trzymać cały czas w kieszenie, żeby się nie potłukła. A potem dziwił się czemu dziewczyna jest na niego zła. 

Powieść jest równie dobra co tom poprzedni. Nie mogę doczekać się trzeciej części o ile w ogóle kiedykolwiek zostanie ona wydana. Książkę serdecznie polecam fanom fantastyki. Niech nie zmylą Was komentarze, że powieść jest bardzo podobna do Igrzysk Śmierci. Mogą zdarzyć się podobieństwa, ale w Kamieniu i soli jest ich tyle, że nic. 

~ A.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Komentarze

  1. Wow kolejna duologia, super, ponieważ brakuje mi takich. Muszę najpierw sięgnąć po pierwszą część, a słyszałam świetne opinie :D
    Pozdrawiam :)
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie kończę cżyjąc wodę i igieł, wiec i drugi tom przeczytam, bardzo mi się podoba ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na tej książce! Dostałam już swój egzemplarz ale nie zaczęłam jeszcze czytać :( Muszę to szubko nadrobić! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne zdanie ;). Żywię nadzieję, że autorka zdecyduje się napisać kolejny tom, bo zakończenie definitywnie na to wskazuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie poprzednia część jakoś nie oczarowała. Główna bohaterka wydawała mi się bardzo niedojrzała i irytująca. Ciekawa jestem, czy kolejny tom będzie lepszy, czy zgoła porównywalny. Ale to się okaże przy lekturze, chociaż nie jestem pewna, czy od razu po premierze sięgnę po tą książkę. Chyba zaczekam chwilkę, aż pojawi się w bibliotece :)

    Pozdrawiam
    www.przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. A właśnie ja zaczęłam pierwszą część i podobieństwa do "Igrzysk śmierci" zwaliły mnie z nóg. Tak bardzo, że aż zaprzestałam lektury i książka wróciła stamtąd, skąd przyszła, czyli z powrotem w półki miejskiej biblioteki. Mogłam ją dokończyć, może z biegiem czasu pozbyłabym się dziwnego uczucia, że gdzieś to już widziałam... ale kocham "Igrzyska..." zbyt bardzo, żeby przymknąć oko na takie powtórzenia ;-)
    U mnie recenzja "Następczyni"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Igrzyska są najlepszą trylogią jaką kiedykolwiek przeczytałam i przeczytam. Te książki są dla mnie bardzo ważne. Jednak jest dużo książek podobnych do nich i ja jestem w stanie to przełknąć.

      Usuń
  7. Twoja recenzja naprawdę zachęciła mnie do sięgnięcia po książkę, chyba jednak najpierw powinnam sięgnąć po pierwszy tom.
    Bardzo serdecznie zapraszam na mojego bloga http://cosmo-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Hi. I'm dead. Wanna hook up?"

"Whatever the hell we want."

#148 Girl Online