Favs of January and February 2016
Ave, my dearies. Dzisiaj mam dla Was kolejną odsłonę Favs of... W styczniu nie było aż tak wiele rzeczy, wydarzeń, miejsc, które pokochałam, dlatego połączyłam ulubieńców styczniowych z lutowymi.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://ssmoke.tumblr.com/ |
W styczniu premierę miał serial Shadowhunters. Nie będę się na ten temat rozwodzić, bo planuję post o tym, ale to kiedyś. Z odcinka na odcinek kocham serial co raz bardziej. Szczególnie jarałam się jak Magnus wspomniał o Tessie. Jace trochę sztywny jest, Clary wkurzająca, ale da się przeżyć. Jedyne co się nie zmieniło to mój stosunek do Simona. Nadal go nie lubię! Alec rządzi. Serio. Mam pytanie. Czemu Valentine ma kryjówkę w CZARNOBYLU??? Błagam...
Pora opowiedzieć suchar. Dlaczego Valentine w serialu jest łysy? Bo przez promieniowanie wypadły mu włosy.
W pierwszym miesiącu 2016 roku przeczytałam Marsjanina. Powieść bardzo mi się podobała, więc oczywiście musiałam obejrzeć film. I jestem autentycznie zakochana! The Martian jest po prostu genialny. Matt Damon idealnie zagrał Marka. Szkoda, że nie dostał Oscara za tę role. A skoro o Marsjaninie mowa...Kto nie skusiłby się na ziemniaki prosto z "kosmosu"? Serio, podziwiam kreatywność. Kupowałabym... KLIK, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej
Drugim filmem jest, kultowy już, Forrest Gump. Ja jeszcze nigdy nie oglądałam tego filmu, mimo że wiele ludzi polecało mi go. Jakoś nie byłam przekonana. Teraz, po obejrzeniu stwierdzam, że to był jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek obejrzałam.
W styczniu totalnie oszalałam na punkcie piosenki Prey zespołu The Neighbourhood. Jest naprawdę genialna (zresztą jak wszystkie ich piosenki). Poza tym świetną piosenką jest także Irresistible zespołu Fall Out Boy.
~ A.
Drugim filmem jest, kultowy już, Forrest Gump. Ja jeszcze nigdy nie oglądałam tego filmu, mimo że wiele ludzi polecało mi go. Jakoś nie byłam przekonana. Teraz, po obejrzeniu stwierdzam, że to był jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek obejrzałam.
Zdjęcie pochodzi ze strony: http://halboor.com/jeansy |
Mega się cieszę, że spodobał ci się Forrest Gump, bo to jeden z moich ulubionych filmów <33 Jak dla mnie serial na podstawie Darów jest okropny! Ale słyszałam, że im dalej, tym lepiej, więc kontynuuję.
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Forrest Grump rzeczywiście jest wspaniałym filmem, a do serialu raczej się nie przekonam. Życzę, że marzec był podobnie fascynujący :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Forrest faktycznie coś w sobie ma :)
OdpowiedzUsuńFALL OUT BOY <3 <3 Fangirl mode <3 <3 Uwielbiam też The Neighbourhood :3
OdpowiedzUsuń"Forrest Gump" to film który koniecznie muszę obejrzeć w najbliższym czasie - mam nadzieję, że mnie również się spodoba ;)
Pozdrawiam <3
In Bookland
Ja z takim utęsknieniem czekałam na serial Shadowhunters, a gdy się pojawił, przyjaciółka natychmiast obejrzała pierwszy odcinek i stwierdziła, że jednak nie jest taki dobry, jak się spodziewałyśmy ;(
OdpowiedzUsuńSimona nigdy nie lubiłam, Clary też. Za to uwielbiałam Jace'a i Magnusa, więc muszę przyznać, że bardziej chyba podobali mi się ci filmowi :/
Ps. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award ^^
http://ksiazki-mitchelii.blogspot.com/2016/03/liebster-blog-award-6.html
Mój tata czytał i oglądał "Marsjanina" i twierdzi, że książka i jej ekranizacja została totalnie przereklamowana. Jednak sama spróbuję, skoro tak polecasz :)
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja "Daru Julii"!