Favs of 2016
Na samym początku chcę życzyć Wam wszystkim, którzy to czytają, niesamowitego roku 2017. Żeby Wasze marzenia się spełniły, dużo radości, zdrowia. Więcej super książek, filmów, seriali i muzyki oczywiście - jak mogłabym o tym zapomnieć! 2016. Rok porażek, przynajmniej w moim wydaniu. Nie chcę się Wam tu żalić, bo to nie ma najmniejszego sensu, ale "2k16" to była totalna masakra. Mam nadzieję, że 2017 będzie lepszy, bo jeśli nie to zacznę martwić się o swoje zdrowie psychiczne. No ale koniec smutania - dzisiaj mam dla Was moich ulubieńców roku 2016. Koncerty W 2016 roku byłam na pierwszym koncercie. Do Torunia przyjechał Taco Hemingway - polski raper. Musicie wiedzieć o mnie jedno: nienawidzę polskiej muzyki, a w szczególności rapu. Jednak moja koleżanka z klasy w październiku puściła mi jedną piosenkę Taco i kompletnie przepadłam. Jego teksty są genialne. Na początku mogą wydawać się bez sensu, ale jeśli je przeczytacie, to zrozumiecie. Drugi koncert jeszcze